IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Wtorek 16 kwietnia 2024

Szukaj w książkach

Wszystkie książki...

Książki

Śnienie na jawie. Metody całodobowego świadomego śnienia

Śnienie na jawie. Metody całodobowego świadomego śnieniaArnold Mindell

Wydawnictwo KOS
www.kos.com.pl

Śnienie to mistyczne źródło rzeczywistości

ZAPOWIEDŹ WYDAWNICZA

Fragment książki wydawnictwa KOS pod patronatem m.in. portalu PSYCHOTEKST:

Wstęp i podziękowania

Ta książka zawdzięcza swą formę moim przyjaciołom. Słowa wdzięczności kieruję do Wuja Lewisa (Lewis Obrien) za to, że zainspirował mnie koncepcją Śnienia.

Drogi czytelniku i czytelniczko, proszę zauważyć, że korzystam z pojęcia "Śnienia" opierając się na moich doświadczeniach terapeutycznych i nie jest moim zamiarem objaśniać lub udawać, że rozumiem na czym polega głębia i tajemniczość "Śnienia" w takim znaczeniu, jak jest to pojmowane w licznych przekazach australijskich Aborygenów. Nawiązuję do "Śnienia" i odnoszę się do tradycji aborygeńskich chcąc wyrazić szacunek i wskazać na doniosłość istnienia osób, które uznają i uznawały w przeszłości Śnienie za podstawę życia. (Część wpływów z tytułu praw autorskich do tej książki zostaje przeznaczona na rzecz społeczności australijskich Aborygenów.) Jestem wdzięczny ośrodkom Psychologii Zorientowanej na Proces w Portland, Zurichu, Londynie, Tokio i Brisbane w Australii za to, że wspierały moje badania i wprowadzały w życie techniki opisane w tej książce.

Dziękuję Lilly Vassiliou z Aten za spisanie wykładów, z których powstał zarys tej pozycji. Wspaniałe rady dotyczące struktury książki pochodziły od Leslie Heizer, która ponadto była tak miła, że przejrzała ostatnią wersję tej pozycji. Przy pierwszych szkicach niezmiernie pomocni byli Julie Diamond, Jan Dworkin, Sara Halprin, Lee Jones, Herb Long, Dawn Menken, Max Schupbach i Jytte Vickelsoe. Słowa podziękowania należą się Nova Development Corporation za zezwolenie na wykorzystanie ilustracji.

Jim Chamberlin oraz Pear i Carl Mindell otworzyli mi oczy na związki pomiędzy treścią tej książki a podstawami myśli Wschodu i Buddyzmu. Jednak w żadnym stopniu nie są oni odpowiedzialni za moje błędne rozumienie tej starożytnej wiedzy. Odkrycie, że moje badania w dziedzinie fizyki i psychologii były rozszerzeniem niektórych, pradawnych buddyjskich idei było dla mnie ogromnym zaskoczeniem! Jestem także wdzięczny Johnowi i Gladys Johnson za przybliżenie mi pojmowania czasu przez Afrykański lud Mbiti, co było pomocne w interpretacji pojęcia czasu z punktu widzenia fizyki oraz w eksperymentach związanych z wykraczaniem poza czas. Amy Mindell będąca moją przyjaciółką i partnerką we wszystkich sprawach, rozważała, rozjaśniała i rozmyślała wraz ze mną nad każdą ideą zawartą w tej pozycji. Bez trudu można stwierdzić, że również jest autorką tej książki.

Część I Wu-wei w pracy nad sobą

Jeden - Świadome śnienie przez całą dobę.

To był gorący suchy poranek w Adelaide. Wraz z Amy zdążaliśmy szybkim marszem na spotkanie dotyczące rozwiązywania konfliktów, gdzie mieliśmy być facylitatorami. Droga wiodła wzdłuż rzeki, nieopodal uniwersytetu. Byliśmy przejęci tym przedsięwzięciem, mając nadzieję, że Aborygeni zdołają odzyskać prawa do ziemi odebranej im kiedyś przez rząd.

Razem z nami szedł wujek Lewis Obrien, członek aborygeńskiej starszyzny. Delikatnie położył mi rękę na ramieniu i spokojnym tonem powiedział: "Popatrz tam, Arny, w kierunku centrum. Co widzisz?" Odpowiedziałem mu, że widzę Victoria Square, hałaśliwe, pełne krzątaniny, biznesowe centrum miasta. Setki ludzi robi zakupy; trąbią samochody, a autobusy z trudem przepychają się przez zatłoczone jezdnie. "Wygląda mi to na zagonione miasto." - odparłem.

Wuejk Lewis zasugerował, żebym spojrzał raz jeszcze. Kiedy znowu popatrzyłem, widziałem tylko to samo, hałaśliwe miasto. - "No cóż, wzrok masz dobry, ale nie widzisz Śnienia. Biali ludzie nie widzą Śnienia. Ale i tak je czują. My, Aborygeni rozbijaliśmy obóz w miejscu , gdzie teraz jest centrum miasta; tam właśnie jest najsilniejsze Śnienie. Victoria Square to cudowne miejsce i dlatego biznes tak dobrze tam prosperuje." (Ostatnio Wujek Lewis wyjaśnił mi listownie, że Adelaide zostało zbudowane w miejscu Śnienia Czerwonego Kangura (Tarnda Munaintya).

Zarys obwodnic miasta obrazuje tę mityczną istotę. To wstrząsnęło i oświeciło moją świadomość otoczenia. Zorientowałem się, że patrzyłem na miasto przez szkła doświadczeń i wychowania typowego dla obywatela USA. Aż do spotkania z tym mądrym człowiekiem, mając możliwość wyboru, wolałem unikać miast i przebywać na wsi. Wujek Lewis uświadomił mi, że cuda natury, których poszukiwałem na wsi, były tuż przede mną, w centrum zabieganego miasta. Śnienie jest zawsze obecne. Jest niczym aura lśniąca wokół przedmiotów i wydarzeń, które nazywasz życiem codziennym.

Niektóre grupy Aborygenów porównują Śnienie do ciemnej strony księżyca. Kiedy księżyc nie jest w pełni, widzisz jego jasną, oświetloną stronę. Możesz to nazwać kwadrą. Kiedy jednak w bezchmurną noc przyjrzysz się dokładniej, to zobaczysz ciemną stronę jak bezgłośnie połyskuje tuż obok jasnej strony. Większość ludzi, podobnie jak ja, skupia się tylko na jasnej stronie tracąc ciemne oblicze księżyca, czyli realność Śnienia. Jasna strona jest tylko oświetloną częścią całości księżyca. Skupienie się tylko na jasnej stronie oraz ignorowanie jego ciemnej strony może bez trudu spowodować, że stwierdzisz, iż ciemna strona nie istnieje. Ciemna strona jest jednak potrzebna, aby zaistniał cały księżyc.

Tak samo jest ze wszystkim na co patrzysz. Jeśli skupisz się na codziennej rzeczywistości, to zaniedbujesz Śnienie. Zgodnie z poglądami Aborygenów, Śnienie jest podstawowym budulcem materialnego świata. Śnienie nadaje przedmiotom energię, która przyciąga lub odpycha twoją uwagę. Jeśli pomijasz Śnienie, to obniżasz wartość środowiska materialnego, ponieważ ignorujesz jego podstawę, przez co tracisz połowę życia.

Moc Śnienia jest właśnie tutaj, ukryta w zwyczajnym świecie. Jest częścią każdego przedmiotu, częścią, której czasami zapominasz spostrzec. Z aborygeńskiego punktu widzenia, codzienna rzeczywistość jest jasną stroną księżyca, która wskazuje na moc Śnienia, na ciemną stronę księżyca. Pomimo moich zainteresowań i wielu lat doświadczeń z terapią, snami i szamanizmem, nieświadomie założyłem, że ruchliwe centrum miasta i biurowce zabiły Śnienie. Prawdopodobnie z tego powodu, gdy tylko to było możliwe uciekałem poza miasto w poszukiwaniu mocy nieskażonej Przyrody.

Wujek Lewis nauczył mnie, że miejska rzeczywistość istnieje z powodu Śnienia. Bez Niego nic by nie zaistniało. Śnienie jest energią obecną we wszystkim; to życiowa siła wszystkich czujących istot, moc drzew i roślin, a także energia silników, biznesu i finansowych centrów.

Artystka wyczuwa Śnienie w płótnie, papierze i w kamieniu wiedząc, że zwyczajna rzeczywistość, to nie tylko to, co konkretne. Leonardo da Vinci pisał, że artyści powinni wpatrywać się w ściany z łuszczącym się tynkiem, dopóki nie zobaczą obrazów wyłaniających się z kształtów tynku. W podobny sposób Michał Anioł nazywał rzeźbienie procesem wydobywania formy, która już wcześniej była obecna w kamieniu. Artyści i ludzie kultur plemiennych rozwinęli zdolność dostrzegania Śnienia, czyli mocy ukrytej za postaciami spotykanymi w nocnych snach i w dziennej rzeczywistości.

O książce

Tak jak mam nadzieję, że rządy staną się hojniejsze w zwracaniu prawa do ziemi rdzennym mieszkańcom, tak moim celem jest uczynienie wypływających się ze Śnienia źródeł rzeczywistości na tyle dostępnymi i bliskimi, że twój świadomy umysł odda ci prawo cieszenia się z marzeń.

Napisałem tę książkę z myślą o tym, żeby czytelnik dostrzegł, żył i zwracał się w stronę mocy Śnienia. Podejmiemy wspólną podróż badając, obszary, na których szamanizm przekracza ograniczenia fizyki, gdzie sny stają się doświadczeniami ciała i gdzie codzienne życie stapia się z nieśmiertelnością. Będziemy wkraczać na tereny odkryte przez Freuda i Junga, zgłębiając podświadomość i nieświadomość, które dla Buddystów są Dhammami a dla praktyków Tantry Pustką.

Chcę, żeby Śnienie było zauważalne nie tylko od czasu do czasu, ale, żeby rozwinąć ciągłą świadomość śnienia. dzięki nowej metodzie, którą nazywam Świadomym Śnieniem Przez Całą Dobę będziemy przemierzać codzienne życie, a nawet wykraczać poza nie, eksplorując świat uzdrawiania, wróżenia i nieśmiertelności. Na początku książki przedstawiam Śnienie Aborygenów oraz jego związki z fizyką kwantową, psychologią i buddyzmem. W drugiej części odkryjemy implikacje wynikające z tych związków oraz poeksperymentujemy z nowymi metodami świadomego śnienia, pracy z ciałem, pracy z chronicznymi symptomami, ze związkami i pracą z grupami.

W trzeciej części zbadamy wnioski, jakie płyną z praktyki Świadomego Śnienia przez całą dobę. Dowiemy się jak postrzeganie i uświadamianie sobie Śnienia przybliża nas do wieczystych filozofii oraz do nowego obrazu siebie. W szczególnych punktach na tej drodze otrzymasz zaproszenie do ćwiczenia świadomości Śnienia. Może postanowisz nawet zmienić swoje życie opierając się na zauważaniu Śnienia i praktykowaniu Świadomego Śnienia przez całą dobę.

Jeden jedyny problem

Głupotą jest nadmierne upraszczanie złożonych problemów. Jednakże z punktu widzenia Śnienia, bez względu na złożoność życia, twoim jedynym problemem może być ignorowanie podłoża rzeczywistości, jakim jest Śnienie. Ignorowanie Śnienia oznacza marginalizację najgłębszych, niesformułowanych doświadczeń, które kreują twoją aktywność w codziennym życiu. Za każdym razem, gdy ignorujesz niezróżnicowane przed-odczuwanie czyli ogólne, nierozpoznane, podobne do snów wrażenia, to coś w tobie doznaje lekkiej formy szoku, ponieważ przeoczyłeś ducha życia - twoją największą, potencjalną moc.

Po wielu latach pracy terapeutycznej z ludźmi z całego świata, wydaje mi się, że ignorowanie Śnienia jest nie zdiagnozowaną, globalną epidemią. Ludzie wszędzie cierpią z powodu chronicznej formy lekkiej depresji, gdyż nauczono ich skupiać się na codziennej rzeczywistości oraz zapominać o tym, że wszystko wyrasta ze Śnienia.

To nie jest taki typ depresji, który cię unieszczęśliwia. To subtelniejszy poziom. Ten rodzaj depresji jest poczuciem, że czegoś w twoim życiu brakuje nawet, gdy sprawy zewnętrzne układają się dobrze. Najprawdopodobniej, bez względu na to, w jakiej żyjesz części świata, wiele osób z otoczenia odczuwa brak czegoś w życiu, nawet jeśli zakładają, że życie samo w sobie naznaczone jest brakiem tej szczególnej rzeczy. Kiedy tylko mamy wolny dzień, odczuwamy tę, najpowszechniejszą formę łagodnej depresji; czujemy, że życie nie jest czymś wyjątkowym, lecz musi być po prostu przeżyte do końca.

Choć wielu ludzi pragnie dokonać czegoś znaczącego, to nie oczekujemy, że nasze codzienne życie będzie czymś naprawdę wspaniałym. Nie zauważamy, że straciliśmy kontakt z samą istotą energii życiowej, ze Śnieniem.

Bez względu na to, czym wydają się być nasze problemy, ignorowanie rzeczywistości Śnienia jest źródłem większości depresji i obniżonego nastroju. Bez Śnienia żyjesz jedynie połową swojego życia i dostrzegasz tylko połowę świata. Rozwiązaniem dla tej globalnej epidemii jest uzyskanie kontaktu ze śnieniem, wyczuwanie Śnienia w ruchach ciała, wysyłanych i otrzymywanych sygnałach w relacji z ludźmi i ze światem. Być może próbujesz rozwiązać tę chroniczną depresję badając sny, medytując lub praktykując w ramach którejś z duchowych tradycji. Są to ważne metody, gdyż pomagają odnaleźć sens życia. Śnienie wykracza nawet poza sens; Śnienie jest źródłem wszystkich doświadczeń, włączają w to twoje poczucie sensu i wiarę.

Epoka Snu i fizyka

Zgodnie z Aborygeńskim przekazem z Epoki Snu, wszystkie obiekty, ludzie i wydarzenia stanowią echo pierwotnych sił stworzenia. Członkowie tradycji plemiennych na całym świecie szanowali i czcili Ziemię, ponieważ wyczuwali, że stworzyły ją tajemnicze siły Śnienia. Zdaniem jednego z członków aborygeńskiej starszyzny: "Krzesiwo żyje wewnątrz kamienia tak jak sen wewnątrz umysłu. Jego esencja istnieje w środku kamienia od czasów Epoki Snów."

Fizycy myślą jednak inaczej. Zgodnie z ich wiedzą, to człowiek dostrzega kamień i świadomie podejmuje decyzję o zrobieniu krzesiwa. W przeciwieństwie do tego przekonania, Aborygen stwierdza, że kamień posiada własne Śnienie. Z tego powodu kamień wchodzi w "interakcję" lub wywiera wpływ na dłonie osoby, która zajęła się nim, w celu wydobycia krzemiennej esencji zawartej w kamieniu. Innymi słowy, to nie ty obserwujesz czy wykonujesz pracę, ale zostajesz przyciągnięty do przedmiotów, zaś moc ich Śnienia wpływa na twoje zachowanie. Choć wiedza współczesnych fizyków i Aborygenów różni się od siebie, to występują także cechy wspólne. Ludy pierwotne określają Epokę Snów mianem źródła oraz zasadniczej mocy, z której wszystko powstało. Z kolei fizycy kwantowi mówią o niewidzialnym, matematycznym bycie zwanym potencjałem kwantowym, z którego wyłania się rzeczywistość. (Od tłum.: Potencjał kwantowy to sposób opisu układów kwantowych wprowadzony przez Bohma, Hileya i innych. Jest podobny do potencjału grawitacyjnego lub elektrostatycznego, ale różni się tym, że zależy od holistycznej struktury całego układu)

Zapewne wiesz, że nie można bezpośrednio zobaczyć, ani zmierzyć świata kwantów. Werner Heisenberg powiedział kiedyś, że potencjał kwantowy jest rodzajem "tendencji do czegoś" . W mojej poprzedniej książce "Quantum Mind: The Edge between Physics and Psychology" wyjaśniam jak siły Śnienia ukazują się w terminach określanych równaniami falowymi w fizyce. (Od tłum.: Heisenberg użył tego określenia objaśniając fale prawdopodobieństwa Bohra, Kramersa i Slatera, dodając, że jest to "coś pośredniego między ideą zdarzenia a rzeczywistym zdarzeniem - pewna osobliwa realność fizyczna, zawarta między możliwością a realnością" . W. Heisenberg, "Fizyka i filozofia" (tł. S. Amsterdamski) Wwa 1965, s. 22).

Zbadajmy znaczenie tendencji lub potencjału kwantowego rozpatrując analogię z dziedziny psychologii. Kiedy siedzisz lub leżysz czytając teraz tę książkę, zastanów się, jakie tendencje do ruchu występują w twoim ciele. W którym kierunku? Ale nie ruszaj się jeszcze. Przez chwilę badaj siebie, żeby wyczuć owe tendencje. Następnie spróbuj poruszyć ciałem zgodnie z kierunkiem wychwyconych tendencji. Poruszając się w zgodzie z odkrytą tendencją zauważ jakie ruchy wykonuje ciało. Czy te ruchy mają dla ciebie jakieś znaczenie?

Wszystko polega na tym, że tendencja do ruchu w którąś stronę poprzedza faktyczny ruch. Tendencji nie da się zmierzyć, choć przecież możesz je odczuć. Tendencja wyprzedzająca faktyczny ruch wskazuje na możliwość zaistnienia zdarzeń, zanim one realnie wystąpią i zanim będzie można je zmierzyć. Dla większości współczesnych fizyków świat kwantowy jest przede wszystkim wymiarem matematycznym, którego istoty nie można zmierzyć w kategoriach zwyczajnej rzeczywistości. Według tej teorii, codzienna rzeczywistość pochodzi z matematycznych wymiarów świata kwantowego, dokładne tak samo, jak w aborygeńskiej tradycji nie istnieje rzeczywisty świat bez wcześniejszej tendencji, czyli bez Śnienia.

Większość fizyków nie wyraża kategorycznych stwierdzeń na temat świata kwantów, ponieważ nie da się go bezpośrednio zmierzyć. Jednak niektórzy z nich, jak na przykład Fred Alan Wolf, odnoszą się do tendencji potencjału kwantowego nawiązując do aborygeńskiej koncepcji Epoki Snów.

Również i inni fizycy odnoszą się do Epoki Snów jak do obszaru, z którego wyłania się świat rzeczywisty. W książce "Quantum Mind" opisuję w jaki sposób nowa teoria "czasu urojonego" Stephena Hawkinga stanowi wersję Epoki Snu. Czasu urojonego nie sposób zmierzyć, jest on jednak niezbędny do wyjaśnienia tego, co wydarzyło się na początku wszechświata. Jeszcze inni fizycy, jak David Bohm nie mówili o wszechświecie, który miał początek wraz z jego czasem urojonym, lecz zamiast tego wyrażali przekonanie, że potencjał kwantowy wiąże się z niepodzieloną całością z której powstał lub też rozwinął się świat rzeczywisty. Ta, niepodzielona całość, jest jeszcze jedną formą Śnienia.

Liczne przykłady wskazują na to, że Śnienie jest dla Aborygeńskiego pojmowania rzeczywistości tym, czym dla fizyka opisującego zwyczajny świat jest potencjał kwantowy z jego tendencjami, urojonymi czasami i niepodzieloną całością. Aborygeński pogląd wyprzedza myśl fizyków o tyle, że zdaniem ludzi z kultur plemiennych musisz dostrzegać Śnienie i żyć nim, aby dobrze się czuć i cieszyć się z życia. Podobnie jak w przypadku licznych duchowych tradycji czy w wypowiedziach poszczególnych mistyków, aborygeńska duchowość jest ukierunkowana na życie w kontakcie ze Śnieniem, życie w tym, co amerykańscy Indianie nazywają Wielkim Duchem.

Wiele imion Śnienia

Ukryte w materii siły Śnienia są potencjałem, przyszłymi formami wszystkiego. W poprzednim stuleciu Freud i Jung mówiliby o Śnieniu w kategoriach podświadomości i nieświadomości. Psychologia stała się już na tyle popularna, że miliony ludzi wywodzi z tych obszarów motywy swojego zachowania. Od czasów Freuda, który rozwinął koncepcję popędów, Junga postulującego istnienie archetypów w nieświadomości i Ericksona, który założył istnienie "nieświadomego" umysłu, odkrycia psychologii na polu badań nad nieświadomością uległy zatrzymaniu. Badania nad Śnieniem Aborygenów (jak również nad buddyjskimi ideami dotyczącymi percepcji, co będzie później przedmiotem naszych dociekań) powiedzą nam więcej o nieświadomości. Im więcej wiadomo o tym obszarze, tym lepiej będziemy mogli rozumieć parapsychologię, medycynę psychosomatyczną, synchroniczności, a może nawet samo życie. Rdzenni Amerykanie, australijscy Aborygeni, taoiści, buddyści Zen, Tantrycy i mistycy ze wszystkich stron świata nie uważają Śnienia za "nie"-świadomość. Dla nich, niezróżnicowany świat Śnienia jest zasadniczą rzeczywistością. Choć Epoka Snów jest marginalizowana i niewidoczna dla większości współczesnych ludzi, to od początku świata była istotą rzeczywistości. Tendencje energetyczne, które śnią do istnienia codzienne życie, otrzymały wiele nazw. Taoiści mówią o nich: "Tao, które nie może zostać wypowiedziane". Czuang Tsy, starożytnny mędrzec chiński, mówił o śnieniu "prymarna siła". Rdzenni mieszkańcy Ameryki nazywają Śnienie mocą Wielkiego Ducha. Praktykujący Tantrę mówią o "tajemniczej "Pustce", zaś fizycy stosują określenie "funkcja falowa".

Koncepcję Epoki Snu wspiera tak wiele duchowych tradycji oraz odwiecznych przekonań, że możnaby się zapytać, dlaczego większość z nas zapomina o Śnieniu i upiera się przy twierdzeniu, że codzienna rzeczywistość jest jedyną, z jaką mamy do czynienia. Co powstrzymuje nas przed badaniem Epoki Snu - naszego naturalnego dziedzictwa? Dlaczego marginalizujemy Śnienie ignorując istnienie niezróżnicowanych tendencji - odczuć będących niczym migocząca, ciemna część księżyca? Mam kilka odpowiedzi na to pytanie. Po pierwsze, tylko nieliczni skupiają się na subtelnych tendencjach. Społeczeństwo nie popiera takiego zachowania. Ponadto są to subtelne tendencje i ich znaczenie nie od razu jest widoczne. Większość ludzi nie zastanawia się nad chwilowymi wrażeniami, których nie rozumie natychmiast. I w końcu, żeby wychwycić działania i myśli w chwili, kiedy wypływają ze swego podłoża, musisz rozwinąć uważność i koncentrację, które nazywam klarownością. Na pytanie, dlaczego ignorujemy Śnienie, pewien australijski Aborygen odpowiedział prościej, mówiąc, że większość ludzi po prosu pozostawia Śnienie za sobą. Ten człowiek mówi nie tylko o kolonializacji, o smutnym rozdziale historii, gdy europejska cywilizacja zdominowała i zraniła ludy Australii. On mówi także o zinternalizowanym rasizmie, dewaluacji Śnienia charakterystycznej dla większość ludzi z głównego nurtu kultury. Mówi o tym, w jaki sposób luzie zachodniej cywilizacji marginalizują własne śnienie. Większość z nas odwraca się od własnej, Śniącej duszy i ją ignoruje.

Systemy edukacyjne tłumią nie tylko śnienie, ale także aborygeński sposób życia. W większości szkół, dzieciom które są rozmarzone zwraca się uwagę na ich niestosowne zachowanie. Dzieciom grozi publiczne poniżanie za medytacyjną postawę lub za bujanie w obłokach.

Nie tylko ludy pierwotne, ale każdy z nas cierpi z powodu zdziesiątkowania kultur plemiennych. Choć w krajach demokratycznych wiele osób zwraca uwagę na przejawy rasizmu, to niewielu zauważa wewnętrzne prześladowania Śnienia lub będącej tego wynikiem depresji wywierającej wpływ na naszą, aborygeńską naturę. Możliwe, że ignorujesz Śnienie z powodu zewnętrznego i wewnętrznego rasizmu.

Kultury aborygeńskie, które wspierały Śnienie, zostały tak ciężko doświadczone przez rasizm, że prawie w całości przejęły zachodnie przywiązanie do "codziennej rzeczywistości". Rasizm przytłacza aborygenów, ich kultury oraz wewnętrzne tendencje do Śnienia obecne u każdego człowieka.

Amerykańscy Indianie Nez Perce ze wschodniego Oregonu, o których stało się głośno dzięki heroicznej i pokojowej postawie ich wodza Josepha, ostrzegają, że europejska etyka pracy zabija Śnienie. "Nasza młodzież nigdy nie będzie pracować. Zapracowani ludzie nie mogą śnić, a mądrość pochodzi ze snów." Dla Indian Nez Perce oraz innych plemion Amerykańskich, jak Maricopa z Kolorado czy Irokezów ze stanu Nowy Jork, Śnienie było wyrazem najwyższego przejawu boskości. Zewnętrzny rasizm i kolonializm wewnętrznie zwracają się także przeciwko naszym Śniącym duszom. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kultury rdzennej ludności zostały zdziesiątkowane. A jednak niektórzy Aborygeni powiedzą ci, że nie da się pokonać Epoki Snu. Starszyzna australijskich Abborygenów powiada, że możesz zabić kangura, ale nie możesz zabić jego Śnienia. Choć wielu z nas walczy o prawa do ziemi rdzennej ludności, to Śnienie broni się samo. Nie można go zniszczyć. Jest nieodrodną częścią ziemi i wszystkich ludzkich doświadczeń. To podstawowa energia wszechświata. Możesz zabić ludzi, zniszczyć przedmioty, ale Śnienie, które ich stworzyło jest nadal obecne. Wspieranie rdzennej ludności oraz odkrywanie obecności Śnienia są nierozerwalne.

Świadome śnienie przez całą dobę

Większość ludzi z kręgu cywilizacji zachodniej kojarzy Śnienie z doświadczeniami, które mają miejsce podczas snu. Takie rozumienie Śnienia zostało rozszerzone koncepcją "świadomego śnienia", którą wprowadził w Stanach Zjednoczonych głównie Stephen La Berge. Ten naukowiec z Uniwersytetu w Stanford napisał pracę pt.: "Lucid Dreaming: The Power od Being Awake in Your Dreams". La Berge definiował świadome śnienie jako przebudzenie się w czasie trwania snu i poruszanie się w snach, jednak bez faktycznego wybudzenia się ze snu.

Jednak zgodnie z poglądem pierwotnych mieszkańców Australii oraz mistyków, Śnienie obecne jest przez cały dzień wydarzając się w subtelnych doświadczeniach, które są niemal zbyt szybkie, aby je odnotować. Te doświadczenia są irracjonalne, podobne do snów oraz trudne do określenia. Śnienie ma miejsce przez cały czas, ujawnia się tuż przed zaistnieniem nowych myśli i działań. W mojej pierwszej książce pt.: "Śniące ciało: rola ciała w odkrywaniu Jaźni", wydanej na początku lat osiemdziesiątych, opisywałem w jaki sposób subtelne doświadczenia związane z ciałem oraz fizyczne symptomy chorób odzwierciedlają się w marzeniach sennych. To odzwierciedlenie obecne jest także za dnia. Jeśli uważnie będziesz śledzić własne doświadczenia, to zauważysz jak Śnienie ujawnia się w ciągu dnia. Śnisz w trakcie dnia za każdym razem, gdy ogarnia cię lekka senność, gdy pojawia się to, co nazywasz intuicją lub nagłą fantazją, kiedy odczuwasz zmiany nastroju lub wyczuwasz dziwne wrażenia cielesne. Ponieważ Śnicie przez cały dzień, chciałbym rozszerzyć ideę świadomego śnienia i nadać jej znaczenie przebudzenia w trakcie Śnienia nie tylko nocy, ale również podczas dnia. Żeby żyć w duchu Śnienia, będziecie potrzebować tego, co nazywam Świadomym Śnieniem przez całą dobę. To Śnienie jest tendencją, jest to podstawowe spostrzeżenie, które poprzedza wszystkie myśli i wrażenia, którym można nadać formę. Śnienie poprzedza nawet nocne sny!

Kiedy wasza klarowność stanie się wyraźniejsza, zauważycie, że wszystko co przyciąga waszą uwagę, wszystko, włącznie z nagłymi przebłyskami, symptomami, problemami w związkach, wydarzeniami na świecie poprzedzają tendencje, Śnienie. Odkryjemy, że życie w kontakcie ze Śnieniem jest życiem w świecie niedualnym, gdzie napięcia i lęk występują znacznie rzadziej niż moglibyście to sobie wyobrazić.

Tej wiedzy dostarczyła mi fizyka oraz mądrość Aborygenów. Możesz dowiedzieć się o tym studiując buddyzm, czytając tę książkę oraz z własnego wnętrza, poprzez śledzenie swoich doświadczeń i dzięki klarownemu stylowi życia. Nie potrzeba do tego szczególnych zdolności. Każdy może od nowa nauczyć się jak żyć w Śniącym świecie. Moc, dzięki której kontaktujemy się z Epoką Snów jest naturalnym dziedzictwem każdej osoby. Musisz jedynie na nowo wyćwiczyć uwagę, aby dostrzegać tendencje, które z trudem można sformułować w kategoriach codziennego rzeczywistości. Trening uwagi pozwoli wam żyć w niesamowitej i wspaniałej rzeczywistości, w kontakcie z mocą Śnienia, które kreuje codzienne życie.

Warto zapamiętać

Dla Aborygenów Śnienie jest tym, czym dla poglądu na rzeczywistość jest dla fizyka potencjał kwantowy, z jego tendencjami, czasem urojonym i niepodzieloną całością. Kiedy masz świadomość Śnienia, to zauważasz, że wszystko co przyciąga uwagę, wszystko, włącznie z nagłymi przebłyskami, symptomami, problemami w związkach i wydarzeniami na świecie poprzedzają tendencje, Śnienie.

<< powrót

Wszystkie książki...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl