IT-SELF Małgorzata Osipczuk, www.it-self.pl, www.terapia-par-wroclaw.com
Forum Reklama Kontakt

Portal Pomocy Psychologicznej

Czwartek 28 marca 2024

Szukaj w artykułach

Wszystkie artykuły...

Artykuły

Depresja u dzieci

Autor: Joanna Krawczyk

Źródło: www.psychotekst.pl

Depresję dziecięcą niektórzy specjaliści diagnozują już nawet u niemowląt, choć jest ona stwierdzana raczej rzadko. Tak samo jak osoby dorosłe, dzieci również cierpią z powodu tej choroby, lecz może się ona przejawiać u nich w nieco inny sposób.

Każde dziecko bywa czasem smutne, rozdrażnione, chodząc do szkoły osiąga niższe niż przeciętnie wyniki. Jednak czasem mogą to być objawy pogarszającego się nastroju. Dziecko nie powie nam wprost „mamo, mam depresję”, "pomóż mamo, bo cierpię i smutno mi". Jak więc rozpoznać, że z naszą pociechą dzieje się coś złego? Jakie czynniki sprzyjają rozwojowi depresji?

Depresja dziecięca podobna jest w dużej mierze do depresji przeżywanej przez osoby dorosłe. Różnicą jest jednak jej podłoże. W obecnych czasach, przy zwiększającym się tempie życia oraz pogonią za pieniądzem, coraz częściej i boleśniej zmiany te odczuwają dzieci. Coraz więcej rodziców zostawia swoje pociechy w domu na cały dzień, wynajmując opiekunki i ograniczając swój bliski kontakt z dzieckiem, bądź zostawiając je u różnych znajomych i rodziny. W zamian za to kupują prezenty, zabawki, aby dziecku się nie nudziło i by mu wynagrodzić swoją nieobecność i brak czasu dla niego. Ono natomiast potrzebuje rodzicielskiej miłości, bliskości, obecności. Niepokojącym faktem jest też wyjazd rodziców zagranicę w celach zarobkowych i pozostawienie dziecka w kraju pod czyjąś opieką. Rozmowa przez telefon czy dość rzadki kontakt nie zastąpi rodzicielskiej opieki i sprzyja rozwinięciu się depresji dziecięcej, jeżeli dziecko czuje się bardzo przywiązane do rodziców. Zdarzyć się jednak może, iż dziecko ma na tyle dobry kontakt z opiekunem, czy dziadkami (lub lepszy z nimi, niż z rodzicami), że rozłąka nie wpłynie znacząco na jego samopoczucie. Najważniejszym jest nie dopuszczenie do poczucia samotności u malucha, jak również zainteresowanie dzieckiem i częste wyrażanie czułości (np. poprzez przytulanie).

Rodzice, dziadkowie, opiekunki – kto jest najbliższy dziecku i dlaczego?

Rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, że kiedy wyjeżdżają z domu (np. za granicę lub całymi dniami pracują) i zostawiają dziecko z dziadkami, czy opiekunką, to właśnie te osoby stają się dla dziecka bardzo ważne. Doświadczając opieki, wspólnego spędzania czasu, zabawy, czy nawet pozornie mało istotnych rzeczy typu usypianie, czytanie bajki, nauka mycia rąk lub zębów, dziecko bardzo się przywiązuje do opiekuna i z nim czuje się bezpiecznie. Kiedy rodzic przyjeżdża po długiej nieobecności albo zwalnia opiekunkę, w sposób niezamierzony może pozbawić dziecka poczucia bezpieczeństwa, zabierając go np. od dziadków, których dom uważa już za swój dom, do siebie - bardziej obcego domu w rozumieniu dziecka. Dobrze jest uwzględnić potrzeby dziecka i nie izolować go nagle od osób, z którymi czuje się dobrze. Niestety dla rodzica bolesna może być świadomość, że jego dziecko lepiej się czuje np. z dziadkami niż z nim. Jednak dla dziecka najważniejszy jest kontakt i wspólne przebywanie, którego nie zapewni "miłość na odległość". Optymistycznym w tym jednak jest, że można odzyskać dobry kontakt z dzieckiem, ale wymaga to wówczas dłuższego czasu i osobistego zaangażowania rodzica.

Poza nieobecnością fizyczną rodzica i brakiem czasu na zainteresowanie dzieckiem, na rozwój zaburzeń depresyjnych u dzieci mogą mieć wpływ również1,2:

Depresja rodzica

Aktualnie przeżywana przez rodzica depresja nie pozostaje bez wpływu na dziecko. Szybko bowiem odczuwa ono jego smutek, wycofanie emocjonalne, może czuć się opuszczone, zaniepokojone tym, co się dzieje (a czego często nie rozumie). Może obwiniać się za to, że "mama jest smutna, więc pewnie przeze mnie".

Inną kwestią jest także możliwość odziedziczenia przez dziecko po rodzicach pewnych tendencji do reagowania i przeżywania różnych sytuacji w taki sposób, który sprzyja w okresie trudności, kryzysów, czy silnych lęków "wykluciu się" depresji.

Konflikty i trudności pomiędzy rodzicami

Im młodsze dziecko, tym silniejsza jest jego zależność emocjonalna i fizyczna od rodzica. Wszelkiego rodzaju nieporozumienia pomiędzy małżonkami (kłótnie, krzyk, separacja, rozwód) mogą mieć bardzo negatywny wpływ na ich pociechę i sprzyjać narastającemu u niej poczuciu lęku przed utratą rodzica, obwinianiu się za zaistniałą sytuację ("byłem niegrzeczny i rodzice teraz na siebie krzyczą"). Dziecko, zwłaszcza małe, dużo rzeczy i sytuacji odnosi do siebie. Może mu się wydawać, że skoro rodzic jest zdenerwowany lub smutny to przez niego, bo coś źle zrobiło, źle się zachowało. Nie rozumie jeszcze świata i problemów dorosłych, jak również tego, jak jego kochający się rodzice mogą być zdenerwowani na siebie, i że nie ma w tym jego winy.

Takie odbieranie przez dziecko różnorodnych konfliktów rodzinnych jako powstałych przez niego jest dość częstym sposobem reagowania, co z kolei prowadzić może do utraty szacunku do siebie i zaniżenia kształtującej się samooceny.

Nadmierne wymagania i obciążanie zajęciami pozaszkolnymi

Obecnie modnym staje się, iż już kilkuletnie dzieci uczęszczają na ilość zajęć przekraczającą ich możliwości rozwojowe: fizyczne i psychiczne. Lekcje nauki języka, muzyki, plastyki, tańca, zajęć sportowych itp. powodują, iż dziecko nie ma czasu na „wyszalenie się”, zabawę z rówieśnikami, na własną, spontaniczną aktywność, na bycie beztroskim dzieckiem. Konieczność długotrwałego skupienia uwagi, presja rodziców wobec dziecka do bycia wszechstronnym i mającym wiele zajęć (nieraz wbrew woli dziecka), do bycia najlepszym na tle innych dzieci wywołuje często złość, frustrację, niechęć do nauki, jak również może wpłynąć na jego nastrój, zachowanie, poczucie bycia kimś gorszym, nie umiejącym sprostać postawionym wymaganiom.

Najczęstszymi objawami depresji u dzieci są (w wieku do ok. 12 lat)3:
  • smutek, skłonność do płaczu
  • brak chęci do zabawy, izolacja i niechęć do kontaktu z innymi dziećmi
  • utrata energii (nagła męczliwość), czasem pobudzenie i nadmierna aktywność, której wcześniej rodzic nie obserwował
  • poczucie nieobecności dziecka, zmniejszonego kontaktu z dzieckiem
  • drażliwość, napady złości (czasem autoagresja, np. uderzanie głową w ścianę), dokuczanie innym dzieciom, rodzeństwu
  • nieśmiałość, bojaźliwość
  • częste objawy somatyczne (cielesne): bóle brzucha, głowy, trudności ze snem i jedzeniem (zwykle niejedzenie), biegunki, choroby dróg oddechowych, moczenie nocne
  • trudność w koncentrowaniu się, niepowodzenia w szkole, nagłe pogorszenie wyników szkolnych (dzieci starsze)
  • zmniejszona chęć do mówienia i rozmowy
  • myśli o śmierci i chęci zrobienia sobie krzywdy, próby samobójcze

Choć wśród dzieci współczynnik popełnianych samobójstw jest stosunkowo niski, niepokojącym jest jednak fakt, iż coraz więcej dzieci w wieku do 12 lat mówi o pragnieniu śmierci4. Stąd ważne jest, by uważnie obserwować dziecko i być czujnym na wypowiadane przez nie treści, związane z tematyką śmierci, chęci umierania, samobójstwa (np. "chcę umrzeć, bo mi źle", "lepiej wam będzie jak umrę"). Warto tu odróżnić naturalne zainteresowanie dziecka tematyką śmierci, kiedy dowiadując się, że człowiek umiera, może o śmierć pytać (co to jest, dlaczego człowiek umiera itp.) i o śmierci mówić, co wie. Takie zachowanie nie świadczy o tym, że nasza pociecha chce odebrać sobie życie.

Co zrobić, by zapobiec rozwinięciu się zaburzeń depresyjnych u dziecka?3:
  • pozwalać mu na zabawę, beztroskę, bez nadmiernego obciążania zajęciami
  • spędzać wspólnie z nim czas (np. wspólne gry, zabawy, wyjazdy, wyjścia do kina)
  • interesować się nim, jego radościami, trudnościami, przeżyciami, smutkami
  • okazywać troskę i miłość, przytulać
  • podkreślać dziecku, iż jest dla nas ważne (nie tylko poprzez kupowanie zabawek i inne nagrody) i wartościowe
  • doceniać postępy szkolne, chwalić
  • dużo słuchać i rozmawiać z dzieckiem

Zwłaszcza kiedy w rodzinie często bywają kłótnie lub rodzice zamierzają wziąć rozwód, ważna jest rozmowa z dzieckiem, wyjaśnianie sytuacji (na miarę możliwości jego rozumienia), pozwalanie na okazanie dręczących je emocji i uwolnienie go od poczucia winy za sytuację.

Nie zawsze da się uniknąć sytuacji, w której nastrój naszej pociechy zaczyna się niepokojąco i długotrwale zmieniać. Warto więc wiedzieć, co można zrobić, by pomóc dziecku i zapewnić mu możliwie najlepszą formę opieki i wsparcia, zmniejszając jego cierpienie.

Poradnia psychologiczno - pedagogiczna (psychologiczno - rodzinna)

Kiedy zauważamy, iż coś niedobrego zaczyna się dziać z dzieckiem, można umówić się na konsultację z pedagogiem, czy psychologiem. Zaniepokojony rodzic może porozmawiać sam ze specjalistą i w razie potrzeby zaproponować rozmowę dziecku. Nie każda zmiana zachowania, pogorszenie nastroju czy ataki złości muszą świadczyć o depresji, natomiast w sytuacji wątpliwości warto porozmawiać na ten temat ze specjalistą.

Interwencja w szkole i współpraca z nauczycielami

Poinformowanie wychowawcy, bądź nauczycieli o aktualnych trudnościach (i ewentualnym leczeniu) dziecka może przynieść mu ulgę i zmniejszyć oczekiwania aktywności ze strony nauczycieli, komentarzy dotyczących np. jego zachowania, wyników szkolnych. Pewnego rodzaju "taryfa ulgowa" może ułatwić mu powrót do normalnego funkcjonowania. Równocześnie nauczyciel, z którym dziecko spędza w szkole dość dużo czasu może być źródłem cennych informacji dotyczących dziecka (pogarszania się lub poprawy samopoczucia, aktywności).

Terapia rodzinna

Ponieważ dziecko żyje i funkcjonuje jako członek całego systemu rodzinnego, trudności i problemy rodzinne mają duży wpływ na pojawienie się u niego objawów (np. depresji). Stąd też potrzeba leczenia i udziału w jego zdrowieniu całej rodziny. Jest to zwykle dość trudna sytuacja dla rodziców, którzy widzą, iż coś niedobrego dzieje się z ich pociechą, natomiast nie zauważają (nieraz nie chcą zauważać) konieczności ingerowania w ich własne sprawy małżeńskie, partnerskie, czy też zmiany sposobów wychowywania i reagowania. Terapia rodzinna pomaga przyjrzeć się temu, co takiego dzieje się w rodzinie, że dziecko cierpi, zauważyć potencjalnie niekorzystne związki i interakcje pomiędzy członkami, jak również szukać konstruktywnych sposobów zmiany, by cała rodzina, a przede wszystkim dziecko czuło się dobrze.

Bibliografia:
1. Zorraquino J., C. (2002). Depresja u dzieci i młodzieży. Kraków, wyd. ESPE
2. Seligman, M.E.P., Walker, E.F. i Rosenhan, D.L. (2003). Psychopatologia. Poznań, wyd. Zysk i S- ka.
3. Na podstawie wykładu „Zaburzenia dzieci i młodzieży” dr Grzegorza Iniewicza
4. Stukan, J. (2008). Diagnoza ryzyka samobójstwa. Wydanie autorskie. Opole, wyd. Prometeusz.

Źródło: www.psychotekst.pl

(publikacja: 2010-10-13)

<< powrót

Wszystkie artykuły...

Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright 2001/2024 Psychotekst.pl