przez sikorka » 9 lis 2011, o 14:36
ewka napisał(a): tak mi się pomyślało, że sprawa ślubu będzie OSTATNIĄ, kiedy to coś z jej strony jest (czy próbuje być) na Tobie wymuszane.
od inki tylko zalezy jak mocno da sobie wejsc mamusi na glowe.
przez ewka » 9 lis 2011, o 14:44
przez inka85 » 7 gru 2011, o 19:43
ogólnie czuję teraz spokój psychiczny, teraz już tylko czekać spokojnie z mężem na narodziny maleństw ... za tydzień dowiem się, jaka płeć przez mahika » 8 gru 2011, o 07:13
przez sikorka » 8 gru 2011, o 13:51
pamietam, ze to bylo dla Ciebie wazne 
przez ewka » 9 gru 2011, o 09:13
inka85 napisał(a):teraz w sobotę był ślub ... ważne że przeżyłam
przez inka85 » 22 gru 2011, o 11:07
przez sikorka » 22 gru 2011, o 13:00
super
przez mimbla » 25 gru 2011, o 07:18
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
